Dzień dobry.
Jestem mamą 4 latka, który od roku uczęszcza do przedszkola filialnego. Mamy wspaniałą nauczycielkę, zajmującą się naszymi pociechami, których jest w sumie 25, od 2,5 do 6 latków. Niestety kłopot w tym, że jest ona sama bez żadnej pani do pomocy. Oznacza to zero wyjść na spacer, jeżeli jedno z małych dzieci potrzebuje pomocy w toalecie, reszta grupy zostaje sama lub całą grupą musi iść z Panią do ubikacji. Prowadzenie zajęć ze starszakami i jednoczesne zajmowanie się pozostałymi maluszkami. Przykładów jest więcej.
Moje pytanie jest: czy przy w/w sytuacji naszej placówce zgodnie z prawem nie przysługuje pomóc? Nie ma u nas oddziałów dzielonych na wiek. Jedna nauczycielka zajmuje się dziećmi od 2,5 do 6 lat. Przy wydaniu posiłków pomaga pani, która jest zatrudniona jako sprzątaczka na 3/4 etatu, ta sama pani ma pod sobą sprzątanie przedszkola, szkoły z klasami 1-3 oraz obejście budynku. Pewna osoba twierdzi jeżeli odział nie jest dzielony ze względu na wiek, to takiej placówce przysługuje pomóc. Czy to prawda?
Z góry dziękuję. Pozdrawiam
Spis treści
TogglePrzedszkole filialne to oddział, który funkcjonuje jako część większej instytucji edukacyjnej. Filia znajduje się z dala od głównej siedziby i najczęściej jest utworzona w celu zaspokojenia lokalnego zapotrzebowania na edukację przedszkolną. Jest więc to idealne rozwiązanie, jeśli np. w danej gminie brakuje placówek. Z założenia nie różni się od innych oddziałów przedszkolnych, dlatego też podlega takim samym zapisom prawnym.
Tak oto § 5 ust. 1 rozporządzenia MEN z 28 lutego 2019 r. głosi, że w oddziale przedszkolnym jeden nauczyciel może się opiekować grupą liczącą nie więcej niż 25 dzieci. Warto jednak podkreślić, że po wybuchu wojnie w Ukrainie limit ten został nieco zwiększony — tj. w każdej przedszkolnej grupie, gdzie jest 25 dzieci z Polski, placówka może dodatkowo przyjąć 3 dzieci z Ukrainy. Więcej o tym przeczytać można na stronie rządowej.
Co więcej — pomoc nauczyciela obligatoryjnie nałożona jest wyłącznie w przypadku przedszkoli specjalnych (np. gdy utworzono oddziały specjalne dla dzieci/uczniów z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym i znacznym). Mówi o tym dokładniej § 7 ust. 2 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z 9 sierpnia 2017 r.
Nie oznacza to oczywiście, że pomoc nauczyciela nie może być zatrudniona w innych przypadkach. Zwykle organ prowadzący finansuje zatrudnienie pomocy nauczyciela do każdej grupy 3-latków i/lub do grup mieszanych wiekowo. Leży to jednak wyłącznie w decyzji organu prowadzącego — najczęściej po wcześniejszym wniosku dyrekcji.
Warto w tym miejscu poruszyć drugi aspekt w Pani liście — mianowicie problem zajmowanie się dziećmi przez osoby trzecie (tj. Pani sprzątająca). Nauczycielem może być wyłącznie osoba, która ukończyła wyższe studia kierunkowe w zakresie np. wychowania przedszkolnego czy pedagogiki wczesnoszkolnej. Pomocą nauczyciela natomiast może być osoba z wykształceniem podstawowym, po wcześniejszym przeszkoleniu w zakresie pomocy nauczycielskiej. Jest to wyłącznie stanowisko pomocnicze, nieupoważnione do opiekowania się czy edukacji maluchów. O ile pomoc w wydawaniu posiłków zalicza się do tych obowiązków, o tyle warto upewnić się, czy Pani sprzątająca nie wykonuje nieupoważnionych zadań w zakresie wychowywania przedszkolaków, czy organizacji zajęć.
Nic więc nie wskazuje, aby placówka łamała zapisy nałożone przez MEN. Warto jednak udać się do dyrektora w celu zasugerowania ewentualnych zmian i dalszych działań. Może się okazać, że kluczowym rozwiązaniem na te wątpliwości będzie… rozmowa.
Wyprawka do przedszkola - o czym trzeba pamiętać