Przedszkola mają prawo do tworzenia odrębnych przepisów, dotyczących m.in. bezpieczeństwa w swoich placówkach. W niektórych przypadkach, w statucie, można dostrzec zapis o zakazie wstępu dla rodziców. Ten dotyczyć może zarówno zamykania sal zajęciowych, jak i odbierania maluchów. Przykładem placówki, która wprowadziła taki zapis jest szkoła ze Świdnicy[1]. Wzbudziło to skrajne emocje i wywołało dyskusję zarówno przeciwników, jak i zwolenników takiej formy zabezpieczenia. Czy zapisy te są zgodne z prawem oświatowym?
Spis treści
ToggleObecnie polskie prawo nie reguluje kwestii związanych z wchodzeniem rodziców na teren szkoły lub przedszkola. Oznacza to, że nie istnieje żaden przepis, który faktycznie zakazywałby rodzicom wstępu do placówki. Szkoła może jednak wprowadzić ów zakaz osobom postronnym, np. w sytuacji zagrożenia lub ogłoszenia stopni alarmowych (tzw. BRAVO).
Wiele placówek, które decyduje się na tak kontrowersyjny zapis, argumentuje to bezpieczeństwem w przedszkolu. Zapis ten ma minimalizować ryzyko nieproszonego wtargnięcia osób trzecich. Co więcej -pedagodzy często twierdzą także, że obecność rodziców może rozkojarzać przedszkolaków, utrudniać ich adaptację i uczestniczenie w zajęciach, które wymagają samodzielności i budowania pewnej formy niezależności. Ostatecznie jednak wszystkie te argumenty nie mają wystarczającego podłoża psychologicznego, naukowego czy prawnego. Nie ma obecnie żadnych przepisów lub badań, które jednoznacznie wskazałby, że takie podejście jest słuszne.
Wyjątkiem była pandemia COVID-19, która narzuciła wiele zmian w organizacji placówek edukacyjnych. Nie tyle poczucie bezpieczeństwa, ile konieczność zachowania obostrzeń i wytycznych ze strony Ministerstwa Zdrowia, zezwoliło na wprowadzenie nowych zapisów związanych z przebywaniem w placówce i odbieraniem maluchów. To wtedy panował zapis, który zakazywał rodzicom wchodzenia do placówek w momencie odbierania maluch z zajęć. Co ważne — nawet wtedy Rzecznik Praw Dziecka i Główny Inspektorat Sanitarny nie wykluczył możliwości przebywania rodzica w procesie adaptacji.
Z punktu widzenia prawa — żadne. Rodzic ma prawo przebywać w placówce, uczestniczyć w procesie adaptacji, odbierać malucha, żegnać się z nim, uczestniczyć w zajęciach (jako element adaptacji) i nieść pomoc swojemu dziecku w szatni lub przed pierwszymi wycieczkami. Pedagodzy, którzy wypraszają opiekunów i zasłaniają się zapisami w statucie, powinni uargumentować swoją postawę konkretnymi zapisami prawa. A te dotyczą jedynie osób postronnych (tj. innych niż pracownicy, rodzice, uczniowie).
Teoretyczny zakaz może nieść ze sobą korzyści, które głównie dostrzegane są w sytuacji zagrożeń, pandemii i sytuacji alarmowych, o których mówi system BRAVO. Wśród tych najczęściej wymienianych, pojawia się:
Ustawa o systemie oświaty[2] wskazuje, że pedagodzy powinni pracować z rodzicami na zasadach współdziałania. Oznacza to, że cały proces edukacji, wychowywania i rozwoju bazować musi na wspólnym połączeniu sił — zarówno w domu, jak i w przedszkolu. Pedagodzy więc stoją w obowiązku informowania rodziców o wszelkich aspektach związanych z programem nauczania, rozwoju dziecka itd. Rodzic z kolei powinien brać aktywny udział w całym tym procesie, m.in. poprzez odbywanie konsultacji wychowawczych, branie udziału w zebraniach, szukanie rozwiązań na ewentualne problemy. Dodatkowo muszą zapoznać się ze statutem, trzymać ustalonych terminów, dokonywać ewentualnych opłat i śledzić informacje w zakresie funkcjonowania placówki. Przedszkole nie przejmuje tym samym odpowiedzialności za pełne wychowywanie malucha, a rodzic nie jest zwolniony z pełnienia opieki nad dzieckiem.
Jednocześnie rodzic nadal ma prawo podejmować wszelkie decyzje związane z dzieckiem — począwszy od uczestniczenia w zajęciach dodatkowych, przez ewentualne wnioski związane z przeniesieniem do innej grupy. Dodatkowo zachowuje prawo do m.in.:
Bibliografia:
[1] Czy rodzice powinni mieć zakaz wstępu do szkoły? „Zbyt wielu krąży po szkole i w szatni (2019), edziecko.pl
[2] Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół)
Wyprawka do przedszkola - o czym trzeba pamiętać