Nauka mówienia to jedno z trudniejszych zadań, które stoi przed naszymi maluchami. Początkowo dziecko posługuje się prostymi zwrotami typu „am” „mu mu” lub „ta ta”. Później wraz z miesiącami zaczyna wypowiadać coraz więcej słów oraz budować zdania. I to właśnie my rodzice odgrywamy kluczową rolę podczas nauki mowy. Sposób w jaki wypowiadamy się do dziecka odgrywa ważną rolę. Dziecko wpatrując się w nasze usta zaczyna samo naśladować wykonany ruch. Aby wspomóc jego pierwsze kroki w rozwoju mowy warto sięgnąć po specjalistyczne książki dla rodziców i nauczycieli.
W książce „Z muchą na luzie ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci” główną bohaterką jest mała mucha Fefe, która w zabawny sposób opowiada swoje przygody. Na jednej stronie mucha jest dzielną strażaczką, a na kolejnej potrafi już jeździć samochodem oraz szusować po stoku na nartach. Świetnie biega w maratonach, śpiewa oraz lata balonem. A to tylko fragment jej przygód. Całość uzupełniają ilustracje Joanny Kłos, które według mnie są niestety trochę monotonne i nie przyciągają uwagi dziecka.
Co wyróżnia tą książkę? Na każdej stronie rodzic znajdzie dwie chmurki, które zawierają poradę oraz opisane ćwiczenie do wykonania (np. wysuwanie języka, wydymanie policzków itp). Książka bogata jest w wyrazy dźwiękonaśladowcze, które odgrywają ważną rolę podczas nauki mowy. Wszystkie te ćwiczenia powiązane są z konkretną historią obrazkową, o której opowiada Fefe. Dzięki temu dzieci nie traktują ćwiczeń jako naukę, lecz zabawę.
Jedną z najciekawszych rzeczy w tej książce jest jej interaktywność i kreatywność. Dzieci uwielbiają zabawę, a ćwiczenia przedstawione w książce są nie tylko skuteczne, ale także interesujące. Polecam tę książkę każdemu, kto szuka skutecznych ćwiczeń logopedycznych dla dzieci w każdym wieku.
Ocena: 6/10
Wyprawka do przedszkola - o czym trzeba pamiętać