„Gdzie jest Wally teraz?” to kolejna fascynująca podróż pełna zagadek i zabawy autorstwa utalentowanego ilustratora Martina Handforda. Ta książka stanowi kontynuację serii „Gdzie jest Wally?„, która od lat zachwyca czytelników w różnym wieku.
W najnowszym tomie serii „Gdzie jest Wally teraz?”, autor kontynuuje swój charakterystyczny styl ukrywania postaci Wally’ego w gęstym labiryncie pełnym szczegółowych i kolorowych ilustracji. Jednakże tym razem wyruszamy w podróż po różnych okresach historycznych i miejscach na całym świecie. Martin Handford przedstawia nam różnorodne epoki od starożytnego Egiptu po kosmiczne podróże przyszłości. Znalezienie Walley’ego nie jest proste, ponieważ na kartkach ukryło się kilku jego sobowtórów, którzy różnią się tylko ubraniem.
Jestem pod wrażeniem rozmachu i dbałości o szczegóły, jakie Handford wkłada w każdą stronę tej książki. Ilustracje są pełne ciekawych postaci, zabawnych sytuacji i różnorodnych detali, co sprawia, że czytelnik będzie wracał do niej wielokrotnie, za każdym razem odkrywając coś nowego. Śmieszne sceny wywołują uśmiech na twarzy czytelnika. Autor na końcu książki zamieścił listę dodatkowych przedmiotów do odnalezienia. To kolejne wyznawanie oraz nowe godziny poszukiwań.
Choć ta książka zachwyca swoją kreatywnością i pomysłowością, może być wyzwaniem dla najmłodszych czytelników ze względu na swoją rozbudowaną naturę i ilość szczegółów. Dla starszych dzieci i dorosłych będzie to jednak prawdziwa gratka, ponieważ dostarcza wiele godzin rozrywki i rozwiązywania zagadek. Przyznam szczerze, że sama wielokrotnie przeglądałam kartki i nie potrafiłam zlokalizować zaginionego mężczyzny. Do tej zabawy potrzebne jest dobre oko oraz cierpliwość!
Podsumowując, „Gdzie jest Wally teraz?” to kontynuacja udanej serii, która nie zawodzi fanów. To tak zwana wyszukiwarka bez tekstu, która skupia się na obrazkach i pracy własnej z książką. Wspiera spostrzegawczość dziecka oraz uczy historii poprzez zabawę. Skierowana jest dla starszych dzieci, ale moja córka w wieku 4 lat świetnie radzi sobie z tą pozycją literacką. Oprawa jest dość duża, a środek zawiera, aż 40 stron. Martin Handford udowadnia, że nadal ma mnóstwo pomysłów i umiejętności, aby trzymać nas w napięciu na każdej stronie. Polecam tę książkę wszystkim miłośnikom zabawy w poszukiwanie i zagadki!
Ocena: 10/10
Wyprawka do przedszkola - o czym trzeba pamiętać