Każdego dnia w przedszkolu dziecko spotyka się z szeregiem bodźców. Nowe sytuacje, nowe emocje, nowe zadania, nowe zachowania, nowe środowisko — wszystkie te elementy obciążają młode procesy poznawcze. Nic więc dziwnego, że po intensywnym dniu, maluch wracający do domu, potrzebuje… odreagować. Siła ta jest tym wyższa, jeśli nikt nie nauczył dziecka nazywania i radzenia sobie z różnymi stanami emocjonalnymi. Jak pomóc dziecku w tym procesie? Które zachowania są w granicach normy, a które powinny wzbudzać niepokój?
Spis treści
TogglePrzedszkole wymaga innej postawy, przestrzegania innych norm, dzielenia się z rówieśnikami i próbowania zupełnie nowych aktywności. W oczach wielu maluchów wizja ta jest nieco przerażająca, dlatego też czują się mniej pewniej, niż w domu. Niektóre dzieci z kolei odczuwają większy respekt do rodzica, niż do nauczycieli, dlatego też pozwalają sobie (i nijako testują) na inne działania. Agresja dziecka często jest wynikiem tych testów, a nagromadzone negatywne emocje stają się paliwem dla nieoczywistych zachowań. Naturalnym zjawiskiem jest, że dziecko zachowuje i czuje się inaczej w przedszkolu. Rolą pedagogów i rodzica jest zrozumienie tych różnic.
Właściwie każde zachowanie, które nazywamy „niestandardowym”, można uznać za metodę odreagowywania trudnych emocji, zajęć w przedszkolu, konfliktów z rówieśnikami. Najczęściej mowa tu o:
Przedszkolak bardzo często daje sygnały, że potrzebuje czasu i przestrzeni po zajęciach. Oczywiście każde dziecko czuje inne emocje i tym samym — daje inne sygnały. Rolą rodzica jest je dostrzec, zaakceptować i gdy to konieczne — pomóc w ich odreagowaniu.
Sygnałem, że dziecko potrzebuje czasu, może być np. zamknięcie się w pokoju, złe zachowanie bezpośrednio po powrocie do domu, nadmierne pobudzenie lub przeciwnie — duża potrzeba odseparowania się od bodźców.
Maluchy są różne, a tym samym — w różny sposób raczą sobie z trudnymi zachowaniami. Tak oto jedno dziecko chętniej zamknie się w sobie, podczas gdy inne dzieci będą wykazywały się agresywnym zachowaniem.
Pociechy skryte, introwertyczne, zamknięte w sobie i oszczędne w emocjach będą potrzebowały spokoju, zabawy w ciszy, odseparowania się od bodźców. Z kolei dzieci ekspresyjne, wrażliwe, ekstrawertyczne i pełne energii chętniej podejmą się rozmowy i aktywności, które pozwolą im wyładować trudne emocje. Ta druga grupa spędzi czas na placu zabaw, spotka się z przyjaciółmi, zaproponuje aktywności rodzicom, podczas gdy pierwsza zamknie się w pokoju i nie będzie chętna na kontakt innego dziecka lub dorosłego.
Najważniejsze jest, aby organizować i proponować zajęcia, które będą atrakcyjne dla malucha. Nie twórz planów wbrew woli dziecka. Zamiast tego porozmawiaj z nim, zapytaj, co chciałoby robić. Wśród wielu możliwości są m.in. zajęcia plastyczne i kreatywne, zajęcia sportowe, wspólne gry planszowe, spacery, wyjście do kina, rodzinne gotowanie itd. Im lepiej zajęcia odwrócą uwagę od życia w przedszkolu, tym lepiej.
Techniki relaksacyjne wspomagają wyciszenie, pomagają się uspokoić, złapać oddech i zyskać nową energię. O ile osoby dorosłe zwykle wykonują jogę, sięgają po aromaterapię i długie kąpiele, o tyle wśród dzieci stosuje się nieco inne metody. Najczęściej stosowana jest relaksacja progresywna Jacobsona, trening autogenny Schultza oraz metoda Wintreberta.
Ewentualne trudności w odreagowaniu wynikają z nieznajomości skutecznych technik, a także z braku zrozumienia dla zaistniałych emocji i trudnych sytuacji. Rodzice często są zaskoczeni zmiennym zachowaniem i usilnie próbują pomóc dziecku, wzbudzając w nim jeszcze większą frustrację. W skrajnych warunkach pod groźbą kary próbują wymusić na nich inne zachowanie, co w oczywisty sposób tworzy niezdrową atmosferę. Pamiętaj, że dziecko dopiero uczy się emocji, nie rozumie procesów, które w nim zachodzą i dopiero po zderzeniu się z ich siłą są w stanie samodzielnie znaleźć rozwiązania i metody, które im pomogą.
Pozostawienie dziecku przestrzeni, wyjaśnieniu mu zachodzących mechanizmów i poszukiwanie skutecznych rozwiązań, to rekomendowane sposoby na pokonanie pojawiających się trudności. Warto więc rozmawiać z dzieckiem, pytać co czuje, co chciałoby robić. Pomagaj — nie oceniaj.
Im dziecko jest młodsze, tym (zwykle) gorzej radzi sobie z nazywaniem emocji i wyładowywaniem ich. Maluch, który zderza się w nowymi sytuacjami, dopiero uczy się, jak je rozpoznawać. Wraz z wiekiem i doświadczeniem dziecko lepiej i sprawniej odreagowuje swoje stany emocjonalne — tj. chętniej o nich mówi, lepiej je lokuje, rzadziej wykazuje się nieuzasadnioną agresją.
Bibliografia:
[1] Jacobson, E. (2008). Progresywna relaksacja mięśni. Zdrowa Żywność-Zdrowy Styl Życia, (3).
Wyprawka do przedszkola - o czym trzeba pamiętać